Jak odnależć się w dżungli
kosmetyków? W jaki sposób dokonać wyboru? Odpowiedź na to pytanie brzmi:”Czytajmy
świadomie etykiety”. Więcej o tym, jaką informację powinna zawierać etykieta
kosmetyku znajdziecie w poście: PORADNIK ŚWIADOMEGO KONSUMENTA, CZYLI NA CO
ZWRACAĆ UWAGĘ PRZY ZAKUPIE KOSMETYKÓW.
A teraz zabieramy się za czytanie składów.
Zacznijmy od definicji INCI,
co jest podstawą. Jest to nic innego jak skład kosmetyku, czyli wypisane po przecinku
związki chemiczne wchodzące w jego skład. Nazwy zwiazków/surowców muszą być
zgodne z miedzynarodową nomenklaturą zwiazków chemicznych (The International
Nomenclature of Cosmetic Ingredients= INCI) i są oparte na ich chemii, bądź w
przypadku np.ekstraktów jest to nazwa łacińska rośliny z której pochodzą. Każdy
kosmetyk musi taki skład zawierać, co jasno określa Kosmetyczna Dyrektywa
Unijna (dokument o mocy prawnej, regulujący przemysł kosmetyczny).Jeśli chodzi
o konkretne ilości poszczególnych składników, producenci nie mają obowiazku ich
umieszczać i z tego prawa wszyscy korzystają. Nikt bowiem nie chce aby ich
cudowna miksura była produkowana przez innego producenta. Kolejność tych
zwiazków jednocześnie nie jest przypadkowa, albowiem związki o najwyższej
zawartości pojawiają się jako pierwsze (dosłownie od największej do najmniejszej).
Jest jedno “ale”, związki wystepujące w ilości mniejszej niz 1% nie muszą być już
w takiej kolejności umieszczone (czyli wszyskie powyżej 1% sa w kolejności
malejącej a poniżej 1% w kolejności dowolnej).To oznacza, że jeśli produkt
zawiera 0.001% jakiegoś związku, to niekoniecznie będzie się on znajdował na
samym koncu, a wręcz przeciwnie, może się pojawić mniej więcej w połowie listy,
a zanim inne surowce o zawartości np.0.5% czy 0.9%). Nieuczciwi producenci mogą
to wykorzystać, dodadzą minimalną ilość jakiejś substancji aktywnej a następnie
umieszczą ją ponad inne, których jest mniej niz 1%. Ważna informacją jest także
fakt, że aby jakaś substancja w ogóle pojawila sie w składzie, musi jej być więcej
niz 0.001% w przypadku kosmetyków “leave on” oraz 0.01% w przypadku “wash off",
w przeciwnym razie nie “załapie” się na liste.
Zobrazuję to na przykładzie
emulsji kosmetycznych, gdyż zrobiłby się z tego elaborat, gdybym miała
wyjasniać wszystkie rodzaje produktów kosmetycznych. Tak więc biorąc na tapetę
emulsje (kremy, balsamy), czyli kosmetyki oparte na wymieszaniu dwóch faz
(wodna i olejowa) zauważamy, że w większości przypadków woda jest pierwszym składnikiem.
To dlatego, że wody w nich jest przeważnie najwięcej. Ilość wody w kremach waha
sie od 20 do nawet 80% (zależy to od rodzaju emulsji=kremu), większość kremów
rynkowych zawiera 60-80%. Zaraz po wodzie zauważamy surowce fazy olejowej,
(woski, oleje, emolienty, emulgatory), następnie substancje aktywne (witaminy,
ekstrakty etc.), potem zagęstniki, a na samym końcu konserwanty, zapach,
barwniki.
Poniżej
przykładowa formulacja kremu z procentowymi zawartościami poszczególnych
składników.
Woda okolo 70%
Substancje nawilżające
(Glycerin, Propylene Glycol, Butylene Glycol): 2-10%
Oleje (np.slonecznikowy- Helianthus Annuus, sojowy-
Glycine Soya, avocado-Persea Gratissima słodkie migdaly- Prunus Dulcis
parafinowy- Paraffin Oil): 2-10%
Emolienty (grupa zwiazków o charakterze olejowym,
np: Isopropyl Myristate, Capric/Caprylic Triglycerides,Isononyl Isonanoate,
Isohexadecane): 5-15%
Woski i masła (regulują konsystencje kremu: Cety
Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid/Alcohol, Beeswax, Shea Butter-
Butyrospermum Parkii, cocoa butter- Theobroma Cocoa) 0.5-7%
Emulgatory (substancje, które umożliwiają
polączenie fazy olejowej z wodną: Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate,
Steareth-22, Ceteareth-20, Polysorbate-20, Laureth-7, ): 1-7%
Silikony (poprawiają tzw. skin feel: Dimethicone,
Cyclomethicone, Cyclohexasiloxane) 0.5-7%
Substancje aktywne (ekstrakty, olejki
eteryczne,witaminy, inne np: alantoina- allantoin, D-Panthenol, Collagen, Hyaluronic
Acid, Witamina E-Tocopherol, witamina C- Ascorbyl Palmitate, wit A- Retinol ):
0.1-10%
Zagęstniki (Carbopol, Xantan Gum, Carrageenan,
Polyacrylamide, Acrylates c10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer) 0.1-1%
Konserwanty (Methylparaben,Ethylparaben, Sodium
Benzoate,Diazolidinyl Ureate, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin,
2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Imidiazolidinyl Urea,
Methylchloroisothiazolinone): 0.01-1%
Zapach (Parfum, oraz składniki zapachu, które są
często alergenami: Limonene, Lonalol, Citronellol, Geraniol, Eugenol, Citral):
0.1-0.5%
Barwniki (oznaczone jako “CI" plus jakas
liczba ): bardzo małe ilości rzędu 0.01%
Kolejną ważną sprawą jest efektywność produktu
kosmetycznego. Producenci mają obowiązek przetestować produkt w celu
“udowodnienia” jego działania. Jeśli krem jest “nawilżający", to musi być
w tym kierunku przetestowany (np.korneometrem mierzącym zawartość wody w skórze
przed i po aplikacji kremu). Jeśli szukamy efektywnego produktu o konkretnym
działaniu, nie dajmy się zwieść stwierdzeniom typu “ zawiera ekstrakt z
kozieradki, który działa nawilżająco” badź “zawiera ekstrakt z cytryny znanej z
działania wybielającego”. W obu przypadkach słowa “nawilżająco” “wybielającego”
sa powiązane z surowcem a nie z samym kremem, co oznacza że ostateczna
formulacja nie została w tym kierunku przebadana i wobec tego nie ma pewności,
że krem takie działanie będzie wykazywał. Może i surowiec działa
nawilżająco/wybielająco ale, niekoniecznie w tej konkretnej formulacji.
Wszystkie testy wiążą się oczywiście z nakładem finansowym, dlatego w przypadku
produktów podstawowych (krem do rąk, czy stóp), które mają być tanie, unika się
przeprowadzania kosztownych testów.
Ostatnia sprawa to rodzaj badań, przeprowadzanych w
celu potwierdzenia efektywności produktu. Można je przeprowadzać na
konsumentach bądź instrumentalnie. Badania na konsumentach są mniej wiarygodne,
bowiem wiele czynników może mieć wpływ na ich opinie (np. pada pytanie “czy
krem jest nawilżający” wiekszość konsumentów odpowie “tak” ponieważ krem
pachnie jak “ocean”). Bardziej wiarygodne są badania instrumentalne, które
oparte są na liczbach, wykresach, dowodach (np. zdjęcia zmarszczek przed i po
wraz z obliczeniami ich glebokości przed i po aplikacji w przeciągu jakiegoś
czasu). Nie muszę chyba podkreślać, że udowodnienie skutecznego działania kremu
jest trudniejsze przy wykorzystaniu instrumentów, dlatego najczęsciej sięga się
po badania na konsumentach.
A oto
„namacalny” przykład kremu na noc jednej ze znanych marek, wraz z jego
składnikami i wyjasnieniem:
Aqua/Water- woda
Glycerin- gliceryna, substancja nawilżająca
Isohexadecane, Isopropyl Isostearate,
Octyldodecanol, Caprylic/Capric Triglyceride, C13-14 Isoparaffin- emolienty,
substancje o charakterze olejowym
Aluminium Starch Octensuccinate- słowo „starch”
wskazuje na to,że jest to pochodna jakiejś skrobi, ktora bedzie miala
wlaściwości poprawiające sensorykę kremu, czyli będzie działała wygładzająco.
Nylon-12- podobnie jak powyżej ale tym razem
syntetyczny proszek poprawiający sensotykę kremu
Cetyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Arachidyl Alcohol,
Cetearyl Alcohol, Stearyl Alcohol- alkohole tłuszczowe nadające konsystencję
kremom (nie maja nic wspólnego z powszechnym etanolem, sa to woski!)
Palmitic Acid, Steric Acid- kwasy tłuszczowe, które
także sa woskami i nadają konsystencję kremom
Cetearyl
Glucoside, Laureth-7, PEG-100 Stearate- emulgatory
Ammonium
Polyacryldimethyltauramide/Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate,
Polyacrylamide,
Polyethylene, Sodium Acrylate Copolymer- zagęstniki
syntetyczne
Caprylolyl Salicylic Acid- pochodna kwasu
salicylowego, która będzie wspomagała naturalne złuszczanie naskórka
Benzyl
Alcohol, Methylisothiasolinone, Methylparaben, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate-
konserwanty
Disodium EDTA- związek wspomagający system
konserwujący, unieaktywnia (chelatuje) metale
Parfum/Fragrance- zapach
Loinalool- składnik kompozycji zapachowej
CI 77891/ Titanium Dioxide, Mica- Tlenek tytanu
pokryty barwnikiem, nadaje kolor emulsji
Substancje aktywne:
Adenosine-substancja
wyizolowana z drożdźy, nasza skóra zawiera także ta substancje i jest ona
odpowiedzialna za sprawną komunikacje komórkowa, stanowi źródło energii, która
wzmacnia prawidłowe funkcjonowanie komórek skóry (nie koniecznie znaczy,że
bedzie miala takie działanie w kremie!Jest to tzw. Ingredient story)
Glycine Soya Protein/Soybean
Protein- proteiny soji, bedą działały nawilżająco I wygładzająco (tworzą
elastyczny film na skórze, który będzie przyciągał cząsteczki wody)
Hydrolyzed Rice Protein-
proteiny sryżu, podobnie jak powyżej
Retinyl Linoleate- pochodna
witaminy A, o działaniu anti-aging, przeciwzmarszczkowym
Sodium Hyaluronate- pochodna
kwasu hialuronowego o działaniu nawilżającym I przeciwzmarszczkowym
Spójrzmy
teraz na deklaracje producenta:
With Pro-Retinol from nature, this anti-wrinkle
firming night cream works in the core of each wrinkle to plump, fill and smooth
even pronounced wrinkles without harsh side effects.
Is it right for me?
As
skin ages, wrinkles and loss of firmness occur. Ultra-Lift Anti-Wrinkle Firming
Night Cream with Pro-Retinol from nature works to restore natural firmness.*
Dermatologist
tested for safety
Non-comedogenic—won’t
clog pores
Gentle
to skin
Allergy
tested
Non-greasy
Ingredient complexes developed
exclusively by Garnier to work on skin's outer layer.
Results:
Instantly:
skin is visibly smoothed and deeply hydrated.
In 4 Weeks: wrinkles are reduced and natural firmness is restored.
With Continued Use: skin is firmer, and a more youthful look is restored.
In 4 Weeks: wrinkles are reduced and natural firmness is restored.
With Continued Use: skin is firmer, and a more youthful look is restored.
No to sprawdzamy:
With
Pro-Retinol from nature Producent deklaruje
Pro-retinol substancję, ktorą faktycznie możemy znaleźć w składzie Retinyl Linoleate.
This
anti-wrinkle firming night cream works in the core of each wrinkle to plump,
fill and smooth even pronounced wrinkles Wspomniane są właściwości „plump”
„fill” and „smooth”. Pierwsze dwa pokrywa kwas
hialuronowy a trzeci proteiny soji i ryżu.
Dermatologist tested for
safety/ Allergy tested To,że formulacja została
przebadana dermatologicznie to żaden bonus, każda formulacja kosmetyczna takie
badania przechodzi, ale nie wszyscy się tym chwalą!!
Non-comedogenic nie zatyka porów, deklaracja wynika z rodzaju
emolientów użytych w formulacji, które mają niski potencjał tworzenia złogów i
zapychania porów.
Non-greasy czyli nietlusta tekstura kremu, wskazuje na to, ze
ktem jest o dość lekkiej konsystencji, dobrze się wchłaniającej.
Jak już zdecydujecie się na
kupno drogiego kremu, proponuję zrobić sobie taką analizę, składy i deklaracje
producentów można znależć w internecie, jak rownież poszczególne składniki, ich
funkcje i działanie w kremie. Jest to pracochłonne zajęcie, ale po kilku razach
zaczynamy się orientować, bez sprawdzania w internecie i staniemy się
„ekspertami” od czytania składu kosmetyków!
Podsumowując:
*Czytajmy etykiety i ich
składy, jeśli producent donosi, że krem ma jakieś wlaściwości, to musi zawierać
substancje o tym konkretnym działaniu.
*Zwróćmy uwagę czy informacja
o działaniu kremu jest powiązana z surowcem, jeśli tak to ostateczna formulacja
pod tym kątem nie została przetestowana.
*Spójrzmy na skład kremu,
jeśli łacińskie nazwy znajdują się dość wysoko na liście, to znaczy, że ilość
naturalnych substancji aktywnych (tutaj mam na myśli oleje roslinne, ekstrakty)
jest duża.
Na koniec dodam tylko, że
niektóre substancje aktywne są efektywne przy niskich stężeniach, więc mogą sie
znajdować “dalej” na liście INCI. Tak jest np. z alantoiną, która wykazuje
działanie łagodzące na poziomie 0.2%. W przypadku gliceryny z kolei, aby uzyskć
efekt nawilżający musi wystepować w ilości 3-8% (ulokuje sie na poczatku
składu, najczęściej zaraz po wodzie).
Wyszedł z tego elaborat, ale
mam nadzieję ąe wszystko jest zrozumiałe i że przy następnym zakupie,
prześwietlicie dokładnie opakowanie, zanim wydacie setki zielonych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz